Pięć osób stanie przed sądem za udzielanie pomocy uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej. Proces, który rusza 28 stycznia w Hajnówce, może mieć dalekosiężne konsekwencje dla przyszłości działań humanitarnych w Polsce. Organizacje humanitarne oraz osoby indywidualne wyrażają sprzeciw wobec kryminalizacji pomocy i zapowiadają wsparcie dla oskarżonych.
Już 28 stycznia 2025 r. o godz. 11:30 w Hajnówce rozpocznie się proces pięciu osób, które staną przed sądem za udzielenie pomocy humanitarnej irackiej rodzinie z siódemką dzieci oraz obywatelowi Egiptu. Zarzuty? Absurdalne – pomoc uchodźcom określono jako działanie na ich „korzyść osobistą” poprzez dostarczenie jedzenia i odzieży oraz przewiezienie ich „w głąb kraju”, co w praktyce oznaczało zabranie z lasu do najbliższego miasta. Za ten gest grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Kolektyw Szpila i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, które wspólnie koordynują udzielanie pomocy prawnej pracowni.cz.kom humanitarnym i wolontariusz.k.om działającym na pograniczu, alarmują, że sprawa Piątki nie jest jedynym przykładem prób kryminalizacji pomocy humanitarnej na Podlasiu. Represje mogą przyjmować różne formy: spraw wykroczeniowych, wielogodzinnych kontroli, nadużyć uprawnień przez funkcjonariuszy – w tym stosowania przemocy fizycznej i psychicznej wobec zarówno uchodźców, jak i osób niosących im pomoc. Niedługo opublikowany zostanie raport analizujący represje i przykłady kryminalizacji pomocy humanitarnej, przygotowany we współpracy obu organizacji.
Wyrok, który wyznaczy kierunek
Wyrok w sprawie Piątki może mieć dalekosiężne konsekwencje dla przyszłości pomocy humanitarnej w Polsce, kształtując nie tylko praktykę sądową, ale i społeczne postrzeganie działań solidarnościowych. Choć formalnie w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu, orzeczenia w tego typu sprawach mogą stanowić punkt odniesienia dla przyszłych postępowań, a przede wszystkim zniechęcić osoby i organizacje do angażowania się w pomoc uchodźcom z obawy przed represjami prawnymi. Efekt mrożący może dotknąć zarówno te osoby, które już pomagają, jak i te, które dopiero planują się zaangażować.
Wyrok skazujący mógłby wzmocnić retorykę władz, która – zarówno za czasów Zjednoczonej Prawicy, jak i obecnie – przedstawia pomoc uchodźcom jako zagrożenie dla porządku publicznego, zamiast traktować ją jako akt humanitarnej odpowiedzialności. To także ostrzeżenie dla całego społeczeństwa – sygnał, że niesienie wsparcia potrzebującym może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. „To sprawa wykraczająca poza los pięciu osób – to pytanie o to, jaką rolę w Polsce będą odgrywać pomoc wzajemna i solidarność w obliczu współczesnych kryzysów” – komentuje Aleksandra Ziemiańska z Kolektywu Szpila. – „Wyrok skazujący w sprawie Piątki zamiast wspierać solidarność i odpowiedzialność społeczną, może znormalizować postrzeganie pomocy jako działań potencjalnie przestępczych i niebezpiecznych. To byłby bardzo zły znak dla nas jako społeczeństwa”.
Piątka nie będzie szła sama – solidarność płynie z całej Polski
Od momentu ogłoszenia aktu oskarżenia wyrazy wsparcia dla Piątki płyną z całej Polski, a także
z zagranicy. Organizacje społeczne, grupy aktywistyczne, artyści i osoby ze świata nauki wyrażają swój sprzeciw wobec kryminalizacji pomocy humanitarnej, walcząc o to, by solidarność nie była traktowana jako przestępstwo, ale jako podstawowy obowiązek społeczny.
Na znak wsparcia powstają kolejne inicjatywy. Jedną z nich jest solidarna trasa spektaklu „Mały doktor wrócił” w reżyserii Joanny Troc, która rozpoczyna się 16 stycznia w Warszawie – na kilkanaście dni przed pierwszą rozprawą Piątki. Monodram, inspirowany prawdziwą historią doktora Arsalana Azzaddina, połączony jest z dyskusjami z udziałem oskarżonych, kolektywu Szpila oraz twórczynią spektaklu. Spotkania te stają się przestrzenią nie tylko do wyrażania wsparcia, ale także do głębszego zrozumienia wszystkich konsekwencji wynikających z represji – ekonomicznych, społecznych czy emocjonalnych – oraz poznania motywacji osób niosących pomoc humanitarną, nawet w obliczu ryzyka prawnych konsekwencji.
28 stycznia, przed rozpoczęciem pierwszej rozprawy, planowana jest demonstracja solidarnościowa przed budynkiem sądu w Hajnówce. To okazja, by wyrazić wsparcie dla oskarżonych
i przypomnieć, że niesienie pomocy nie jest zbrodnią, lecz wyrazem człowieczeństwa.
“Proces Piątki to coś więcej niż tylko sprawa sądowa. To test naszej solidarności jako społeczeństwa“- mówi Renata Chafaj, jedna z osób zaangażowanych w grupę wsparcia Piątki, współorganizatorka solidarnościowej trasy spektaklu “Mały doktor wrócił”, i dodaje – „Wiele osób zaangażowanych w niesienie pomocy humanitarnej na granicy deklaruje udział w demonstracji solidarnościowej pod budynkiem sądu oraz wejście na salę sądową. Chcemy na własne oczy śledzić rozwój tego procesu, bo czujemy, że dotyczy on nas wszystkich”.
“Solidarność nie kończy się na gestach” – podsumowuje Ziemiańska. – „Wiele osób podkreśla, że proces Piątki to wezwanie do dalszego działania na rzecz tych, którzy cierpią na granicy. Działania mimo prób zastraszania i kryminalizacji. Represje sięgają dalej niż ta jedna sprawa, a stając dzisiaj za Piątką dajemy obietnicę, że każda represjonowana osoba nigdy nie będzie szła sama“.
Pierwsza rozprawa Piątki – 28.01.2025, godz. 11:30
Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Wydział Zamiejscowy w Hajnówce,
Ul. Warszawska 87, Hajnówka
Sygnatura sprawy: VII K 120/24